
Parę słów o mnie – Twoim fotografie rodzinnym 😉
Mam na imię Ida i jako rodowita łodzianka, po prostu kocham Łódź!
Ma ona wiele zielonych zakątków i dużo ciekawej architektury, która bywa tłem moich zdjęć. Napisałam “bywa” gdyż nie każdego klienta udaje mi się na takie tło namówić. Wynika to z tego, że na pierwszy rzut oka może się wydawać nieciekawe. To jednak tylko złudzenie 😉
Wracając do mnie. Jestem z tych, co czują się wiecznie młodzi, więc można spokojnie mówić mi po imieniu 😉
Nie znoszę marudzenia i siedzenia. Najlepiej czuję się w ruchu.
Kocham góry, rower, taniec i… słodycze 😉
Uwielbiam patrzeć na tańczące płatki śniegu, zjeżdżać z górki na jabłuszku i czuć wiatr we włosach jak jadę na rowerze.
Czytaj dalej, by się upewnić że jestem dobrym fotografem, a dokładniej – idealnym dla Ciebie 😉

Jak to się stało, że postanowiłam robić zdjęcia i z tego żyć?
Gdy poznałam mojego męża, twierdził, że nie lubi jak mu się robi zdjęcia. Uważał, że jest brzydki i nieładnie na nich wychodzi.
Jednak z moją pomocą, a dokładniej mojego oka i aparatu, zmienił zdanie i zaczął się podobać sobie i to nie tylko na zdjęciach 😉
Na początku moimi modelami – poza moim mężem – były psy i koty, a później znajomi pytali o zdjęcia swoich dzieci.
Jeszcze nie zdarzyło mi się, by ktoś był niezadowolony z moich zdjęć, dlatego śmiało proponuję GWARANCJĘ SATYSFAKCJI.
Uwielbiam patrzeć, jak ludzie się cieszą gdy im oddaję zdjęcia po sesji.
Zawsze lubiłam sprawiać, by ludzie się uśmiechali.
Gdyby nie to, że się śmieję jak opowiadam kawały, to pewno zostałabym gwiazdą kabaretu 😉


Dlaczego fotografuję dzieci?
Już jak byłam nastolatką przyciągałam do siebie dzieci.
Zawsze łatwo nawiązywałam z nimi kontakt.
Kiedy pracowałam w szkole podstawowej dzieci biegły do mnie z uśmiechem od ucha do ucha, by się przywitać.
Byłam ukochaną panią Idą, którą podczas przerw oblepiały uściskami dzieci – nawet jak już były w 8ej klasie 🙂 oczywiście tylko dziewczynki 🙂 chłopcy zwykle są mniej wylewni, nawet ci w czwartej klasie, więc tylko radośnie podbiegali i szeroko się do mnie uśmiechali.
Niestety nie mam własnych dzieci, ale jestem super ciocią dla dzieci moich znajomych.
Uwielbiam fotografować dzieci, gdyż obcując z nimi doładowuje się pozytywną energią.
Dlaczego fotografuję psy i koty?
Z nimi również łatwo buduję relacje. Może dlatego, że zwierzęta wyczuwają jakim jest się człowiekiem?
Jako małe dziecko bardzo często ratowałam bezdomne psy i koty. Przynosiłam do domu na chwilę, a często zostawały na lata.
Zdarzyło mi się też coś niesamowitego. Jeden bezdomny pies sam sobie mnie wybrał na Panią. Nie dał się schwytać sąsiadce, która widząc błąkającą się bidulę chciała go złapać i zawieźć do schroniska. Za mną przeszedł sporą drogę do domu. Mimo, że starałam się nie nawiązywać z nim kontaktu, bo miałam inne zmartwienia na głowie. I jak doszliśmy pod klatkę to usiadł i tak się patrzył że…. został do późnej starości 🙂


Co najbardziej kocham w psach?
To że zawsze cieszą się na nasz widok i mają dużo energii.
Pamiętam jak kiedyś wróciłam z pracy do domu. Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam przedpokój pełen rozsypanej mąki i radośnie skaczącego do góry mojego czarnego psiaka z nosem oblebionym mąką.
Usiadłam załamana i zła, ale psiak nie dość że wciąż witał mnie bardzo radośnie skacząc i machając ogonem, to jeszcze miał taką słodką minkę, że…. nie potrafiłam się na niego długo gniewać 😉
Co najbardziej kocham w kotach?
Mrrrruczenie 🙂 i to że zawsze chodzą swoimi drogami.
Są indywidualistami jak ja 😉
To wszystko sprawia, że obiektyw z największą radością kieruję na dzieci, psy i koty.

Odbyte szkolenia
Swoje umiejętności postrzegania świata uzupełniłam o więdzę merytoryczną i techniczną osób związanych z fotografią psów, dzieci i noworodków, czyli moich głównych modeli 😉
Kontakt
Jeśli masz jakiekolwiek pytania w sprawie sesji fotograficznych – pisz śmiało!