![](https://wobiektywieidy.pl/wp-content/uploads/2019/05/sesja-noworodkowa-Weronika-i-Zuzia-15.jpg.webp)
Domowa sesja noworodkowa lifestyle
Ta domowa sesja noworodkowa lifestyle odbyła się w bardzo trudnym dla mnie momencie. Chcesz wiedzieć dlaczego?
Fotografia noworodków wymaga dużej odpowiedzialności od fotografa. Nie może on przyjść nawet lekko podziębiony na sesje noworodkową.
Tak też się zdarzyło tym razem. Jak się umawiałam na sesję noworodkową, miałam nadzieję, że przeziębienie w ciągu tygodnia zniknie, bo już od dwóch tygodni walczyłam z zarazkami.
Tak się jednak nie stało i ze względu na bezpieczeństwo noworodka zaproponowałam inny termin.
Dzień przed nowym terminem wieczorem czułam się już dobrze, więc potwierdziłam termin domowej sesji noworodkowej lifestyle.
Jednak godzinę później mojego tatę zabrało pogotowie. Był nieprzytomny i w ciężkim stanie. W szpitalu spędziłam długie godziny i nie byłam w najlepszym stanie psychicznym, a jutro rano miała być sesja noworodkowa.
Emocjonalnie nie czułam się na siłach i chciałam odwołać, ale z drugiej strony umówiłam się z ludźmi, który mnie nie znają i nie wiedzą czy to co mówię jest prawdą.
Bałam się, że pomyślą, że jestem niepoważna i się do mnie zniechęcą.
Następnego dnia otarłam łzy i pojechałam na sesje noworodkową w ich domu.
Tym bardziej, że bardzo mnie cieszyło, że po pierwsze chcieli też sami znaleźć się na zdjęciach, a po drugie byli otwarci na sesję bez tła fotograficznego, typu lifestyle.
Ciesze się, też że udało mi się zaciągnąć ich do łóżka 😉 prawda, że fajnie wyszły takie zdjęcia?
I bardzo cieszę się, że nie odwołałam tej sesji, bo skupienie na pracy i uśmiechy dzieci sprawiły, że oderwałam się od zmartwień na czas sesji.
Co prawda główna bohaterka sesji noworodkowej, Weronika, nie chciała spać, ale czy takie dziecko z otwartymi oczkami wpatrzonymi w rodzica nie wygląda jeszcze bardziej słodko? 😉
![](https://wobiektywieidy.pl/wp-content/uploads/2021/12/fotograf-lodz-w-obiektywie-idy.jpg)
Chcesz przeglądać posty kategoriami?
Kliknij odpowiedni przycisk!